Nokaut i wielka kontrowersja Usyk bił we Wrocławiu, rywal czuje się oszukany

Coraz więcej ciosów ląduje też na wątrobie Niemca. Ładny, dynamiczny koniec w wykonaniu Ukraińca. Dubois opadł już z sił, co Usyk chciał jeszcze podkreślić szybszym wyjściem do walki. Ukrainiec ma coraz więcej przestrzeni na swoje ciosy, z czego chętnie korzysta.

Koniec godzin czarnkowych?

Czerkaszyn wygląda na spompowanego, jest coraz wolniejszy. Mocna końcówka z obu stron, ale Francuz stoi naprawdę twardo. Bardzo dynamiczny początek rundy z obu stron.

AI wskazała najlepszego polskiego pięściarza. Kibice Gołoty mogą się mocno zdziwić

Ngamissengue jest naprawdę dynamiczny i Czerkaszyn musi uważać na jego szybkie ciosy. Sam też potrafi jednak odpowiedzieć w taki sposób. W połowie rundy usyk dubois Czerkaszyn wylądował na deskach po raz pierwszy w karierze!

Michał Cieślak zdobył pas mistrza świata WBC Interim. Teraz czeka go najważniejszy d…

  • Yigit starał się mocno zakończyć rundę, ale nadział się na klincz i kontrę.
  • W połowie rundy Ukrainiec odwrócił pozycję na mańkuta.
  • Teoretycznie walczy na wstecznym, jednak potrafi zaatakować Berinchyka.
  • Krótka przerwa i już za chwilę najciekawsza walka dla polskich kibiców.
  • W połowie rundy Ukrainiec wylądował na macie i kibice byli przerażeni, jednak sędzia nawet nie liczył, bo stało się to w wyniku pośliźgnięcia.

W połowie rundy Ukrainiec wylądował na macie i kibice byli przerażeni, jednak sędzia nawet nie liczył, bo stało się to w wyniku pośliźgnięcia. Yigit starał się mocno zakończyć rundę, ale nadział się na klincz i kontrę. Po krótkich poprawkach walka została wznowiona i Czerkaszyn ładnie rozpoczął od kombinacji na środku ringu. Sęk w tym, że Ngamissengue nie wygląda na naruszonego. Pod koniec pierwszej minuty Polak nacierał na rywala, ale znowu dał się skontrować mocnym prawym…

Gwiazdy Rancza znowu razem! Agentka Kusego wywija w… kusym staniczku! Dantejskie s…

Później został jednak pozbawiony tego pierwszego tytułu, który trafił w ręce Dubois. Dubois nabrał wigoru, ale w dalszym ciągu nie ma recepty na szybkie ciosy Usyka. Sam wykazuje się większą inicjatywą niż w dwóch pierwszych rundach, jednak nie ma atutów w obronie. Po minucie Ukrainiec zdzielił go dwoma mocnymi ciosami.

Yigit wygląda już na bardzo zmęczonego, ale w dalszym ciągu dzielnie walczy i szuka swojej szansy. Z kolei Berinchyk coraz mocniej zaznacza przewagę. Na 80 sekund do końca Ukrainiec podgrzał atmosferę na trybunach, bo lekko naruszył przeciwnika. Kontynuował swoją ofensywę do końca rundy i jeszcze bardziej rozbił Szweda. Dubois ma nieco lepsze warunki fizyczne, ale podobnie było z Joshuą. Największym atutem Usyka jest jego szybkość i już po pół minuty udowodnił to pięknym prostym między gardą rywala.

  • Jest to swego rodzaju rewanż za igrzyska olimpijskie w Londynie.
  • Żądny rewanżu Anglik zapowiada, że przed własną publicznością skończy panowanie Usyka.
  • Dynamiczny początek rundy, obaj zawodnicy poszli na wymianę.

Nokaut i wielka kontrowersja. Usyk bił we Wrocławiu, rywal czuje się oszukany

Dobrze się to ogląda, choć Ukrainiec raczej spokojnie wygrywa na punkty. Po kilkudziesięciu sekundach doszło do pierwszego mocniejszego zwarcia w tej walce. Pierwszy raz doszło do sytuacji cios na cios. Wygląda na to, że Schwartz podrażnił Lapina, który zaczął bić dłuższymi kombinacjami.

Po jednym z nich Mytrofanov ponownie padł na deski i sędzia nie zamierzał kontynuować tej walki. Blisko dwumetrowy Lapin starał się korzystać z zasięgu, a Schwartz szukał swoich szans po skróceniu dystansu. Pod koniec walka nabrała trochę szybszego tempa i Lapin prawdopodobnie wypunktował ją na swoją korzyść. Na Wembley spróbuje odzyskać pas federacji IBF, należący obecnie do 27-letniego Brytyjczyka Duboisa. To wiele mówi o tym, ile sił było w Brytyjczyku.

Spokojniejsze starcie, prawdopodobnie dla Czerkaszyna, choć Francuz mocno zamknął rundę, spychając rywala na liny. Kibice Oleksandra Usyka mogą już zacierać ręce. 19 lipca na legendarnym stadionie Wembley mistrz świata wagi ciężkiej stoczy unifikacyjną walkę z mistrzem federacji IBF, Danielem Dubois!

Niepokonany Ukrainiec jest już w ringu, a posiadacz tytułu WBC Silver powoli do niego zmierza. Sędzia wstrzymał walkę i nakazał narożnikowi Francuza poprawić jego rękawice. Krótka przerwa i już za chwilę najciekawsza walka dla polskich kibiców.

We wrześniu zeszłego roku znokautował swojego rodaka i byłego mistrza, Anthony’ego Joshuę. Obaj poszli już na całość i wymieniali się mocnymi ciosami przez niemal pełne 3 minuty! Aż szkoda, że wcześniej nie poszli na taką bitkę.

Ponownie mistrz skrzywił się po jednym z niskich ciosów na korpus ze strony rywala. Mocna końcówka rundy z obu stron, widać, że obaj są świetnie przygotowani. W końcu to on przejął inicjatywę, ale Ngamissengue w dalszym ciągu wyprowadza groźne kontry. W połowie rundy polski pięściarz trafił mocnym prawym, ale nie poszedł za ciosem.

Please login first to play the game - Login here